W naszym stuleciu wrócili męczennicy. A są to często męczennicy nieznani, jak gdyby nieznani żołnierze wielkiej sprawy Bożej. Jeśli to możliwe, ich świadectwa nie powinny zostać zapomniane w Kościele” (Jan Paweł II, Tertio millenio adveniente, 37).
Tymi słowami zaczerpniętymi z listu Jana Pawła II Tertio millenio adveniente chcemy przywołać wydarzenie sprzed czterdziestu dokładnie lat. 26 listopada 1964 r. w Kongo nasz współbrat bp Józef Wittebols (na zdjęciu z prawej strony) wraz z kilkoma innymi naszymi współbraćmi ponieśli śmierć męczeńską. Bp Wittebols do Zairu wyjechał w 1938 r. Tam rozpoczął pracę duszpasterską. Początkowo pracował głównie w kolegium dla Europejczyków. Kiedy w 1949 r. podzielono wikariat w Stanleyville i erygowano wikariat w Wamba, został mianowany wikariuszem apostolskim. Otrzymał sakrę biskupią i zajął się organizacją podstaw nowej diecezji Wamba, której dziesięć lat później został ordynariuszem.
W 1959 r. zaczęły się nawarstwiać trudności polityczne w Zairze i pojawiły się uzbrojone grupy, które siały terror. W sierpniu 1964 r. sytuacja stała się tak krytyczna, że biskup zrezygnował z planów wyjazdu do Europy, by uczestniczyć w Soborze Watykańskim II, pragnąc pozostać ze swymi misjonarzami. 29 października biskup i kilku jego misjonarzy zostali zaaresztowani. Potem także innych wzięto do więzienia i przewieziono do Wamba. 24 listopada sytuacja stała się krytyczna: wszyscy byli bardzo źle traktowani i bici. Kiedy następnego dnia samoloty z żołnierzami belgijskimi zaczęły latać nad Wamba, oznaczało to koniec dla misjonarzy. 26 listopada 1964 r. zabito bpa Wittebolsa i innych siedmiu naszych współbraci.
Dzień pamięci o męczennikach sercańskich, który pragniemy dzisiaj obchodzić na forum całego Zgromadzenia, ma na celu przypomnienie również innych świadectw wiary naszych współbraci, którzy ponieśli śmierć męczeńską. Trzeba przywołać tutaj bł. Jana Marię od Krzyża, męczennika wojny domowej w Hiszpanii w 1936 r., ks. Franza Loha, który stał się ofiarą nacjonalno-socjalistycznej walki przeciw życiu zakonnemu i oddał swe życie w Niemczech w 1941, księży pomordowanych w obozie koncentracyjnym w Dachau w 1942 r., ks. Martino Capelli, który zginął we Włoszech w 1944 r., ks. Kristiaana Muermansa zabitego w obozie koncentracyjnym w Niemczech w 1945 r., jedenastu współbraci, którzy oddali swe życie w Indonezji w 1944 i 1945 r., naszych współbraci, którzy zostali zabici w Kamerunie w 1959 r. i ks. Paulo Punta, zabitego w Brazylii w 1975 r.
Niech pamięć o naszych współbraciach, którzy przelali krew za Chrystusa służąc braciom, stanie się zarzewiem wiary dla nas, którzy również pragniemy iść w ślady o. Dehona, by głosić światu miłość Najświętszego Serca.