Kaplica św. Anny, odbudowywana od 2018 roku, była fundacją wojewody sandomierskiego Stefana Bidzińskiego. Obiekt został dobudowany w 1701 roku do kościoła pw. świętych Franciszka i Marii Magdaleny jako boczna kaplica zespołu klasztornego oo. Reformatów. W swojej długiej historii kaplica przechodziła przez różne zmienne koleje losów. Najtragiczniejszym wydarzeniem okazał się dzień 7 listopada 1944 roku, kiedy to Niemcy wysadzili świątynię. Ocalały tylko fragmenty murów kaplicy św. Anny z arkadowym łukiem, który łączył kaplicę z kościołem. W kolejnych latach podejmowano próby odbudowy, ale bez skutku.
Od 1979 roku pieczę nad klasztorem przejęli Księża Sercanie. Od momentu przejęcia, dom ten służy celom formacji jako nowicjat. Odbudowa kaplicy rozpoczęła się w 2018 roku z inicjatywy ówczesnego przełożonego ks. Witolda Janusia SCJ, a od 2021 roku prace kontynuuje kolejny przełożony nowicjatu, ks. Stanisław Gruca SCJ.
Oprócz obrzędu poświęcenia krzyża, u jego podnóża została umieszczona pozłocona kula z „kapsułą czasu”. W niej znalazł się dokument mówiący o szczegółach prac remontowych i dalszej historii klasztoru oraz inne drobne przedmioty, używane w obecnym czasie.
Wczorajsze wydarzenie poświęcenia nowego krzyża miało symboliczne znaczenie dla lokalnej społeczności. W dniu, kiedy 80 lat temu próbowano zniszczyć polską tożsamość i przywiązanie miejscowej ludności do wiary i Ojczyzny, krzyż powrócił na swoje dawne miejsce. Ceremonia rozpoczęła się procesją z kościoła parafialnego, której przewodniczył proboszcz ks. Jacek Szczygieł SCJ. Intencją towarzyszącą parafianom i zaproszonym gościom była ekspiacja i wynagrodzenie Bogu za zło i grzechy II wojny światowej. Poświęcenia krzyża dokonał przełożony Polskiej Prowincji Księży Sercanów, ks. Sławomir Knopik SCJ.