O. Generał kontynuował: «Wszyscy oni „obmyli swoje szaty krwi Baranka” (Ap 7,14) i zrealizowali ideał Założyciela, który pragnął być misjonarzem i męczennikiem. [...] Przypominają nam, że męczeństwo może być dla każdego z nas najwyższą możliwością dania świadectwa w perspektywie naszego życia, jako konsekwencja codziennej wierności Ewangelii, wierności przyjętej, aby pójść śladami charyzmatu naznaczonego wynagradzającą ofiarą Chrystusa».
Dzisiaj, w Sercańskim Dniu Pamięci módlmy się z naszym Czcigodnym Założycielem, o. Dehonem:
Panie, odpocznij we mnie i spraw, abym i ja odpoczął w Tobie. Tak, Ty jesteś życiem i jeśli oddzielam się od Ciebie to czuję, że umieram. Zachowaj mnie w jedności z Tobą, w łasce uświęcającej, trwając w Twojej obecności i rozważając Twoje tajemnice. Chcę pozostawać w Twoim Sercu, gdzie jest całe moje życie i szczęście. Amen (L. Dehon, OSP III, s. 458)